3... 2...1... START



Czas na pisarski updejt więc: jestę blogerę!. Ukończyłem pisanie mojej (pierwszej) książki "Kapitan Żbik - portret pamięciowy", a skoro już się na poważnie do pisania zabrałem, dzisiaj, podczas wizyty na festiwalu komiksu "Niech żyje Komiks", pomyślałem sobie: szkoda by było ten stan rozpisania zmarnować. A skoro już o festiwalu muszę to napisać: genialny. Raz: miejsce czyli zrewitalizowane Muzeum Etnograficzne idealnie się na taką imprezę nadaje. Dwa: skala imprezy w sam raz, można wszystkich spotkać, spokojnie pogadać, poprzeglądać komiksy. Trzy: termin w czasie przedświątecznego ożywienia. Cztery: formuła imprezy bezpretensjonalna, na poziomie, znakomita okazja do zachęcenia nowych ludzi do zainteresowania się komiksem. Słowem brakowało takiej samodzielnej imprezy komiksowej w Warszawie. A pisze to człowiek, który swojego czasu zorganizował cztery edycje Interkomix'u w klubie Regeneracja. 



 Rozdanie KORAKÓW podczas gali Interkomix 2004. 
Na zdjęciu Michał Rejent, Witold Tkaczyk oraz moja skromna osoba.  


 Filmem i komiksem interesuję się od zawsze. Obydwie te dyscypliny to jakby rodzeństwo. Narodziły się pod koniec 19 wieku i mają mnóstwo wspólnego. O ile status filmu w Polsce jest już dawno ugruntowany, komiks, aby zyskać należne sobie miejsce w ludzkiej świadomości ciągle jeszcze wymaga zaangażowanych misjonarzy, do których i ja się najwyraźniej zaliczam. Swojego czasu o komiksach pisywałem wszędzie gdzie się dało (m.in.: "Machina", "Activist", "Przekrój" czy "Hiro"), potem prowadziłem przez 5 lat w TVP Kultura "Magazyn KOMIX!", teraz postanowiłem kontynuować swoją misję jako bloger. Dopiero się tego narzędzia uczę więc proszę o wyrozumiałość. Będę tu dzielić się swoimi pasjami a filmy i komiksy stanowią dla mnie te najważniejsze. Zamierzam pisać w sposób przenikliwy ale i życzliwy, kompetentny i przystępny a całość doprawiać nutami humoru. Wkrótce pierwsza recenzja... stay tuned!  

Komentarze

Popularne posty